Sytuacja na rynku

Bieżąca sytuacja na rynku motoryzacyjnym spowodowała, że mamy zdecydowanie mniejszą dostępność pojazdów zarówno nowych jak i używanych. Aktualnie najbardziej chwytliwym hasłem są „auta dostępne od ręki” – dla niektórych to jedyna właściwa opcja do rozważenia jeśli drugą jest oczekiwanie na zamówione auto z salonu nawet 13 miesięcy.

Lawina wzrostów cen

Powstała sytuacja – i to bez względu czy mówimy o nowych modelach z salonu, czy autach z komisu – przyczyniła się do mocnego wzrostu cen. Samochody osobowe drożeją właściwie z dnia na dzień. Wyprzedaż roczników w salonach niektórych marek nie pojawiła się w ogóle, albo trwała niecały miesiąc, czyli do wyczerpania zapasów. W komisach ciężko mówić o jakichkolwiek rabatach. A ceny idą w górę. Dochodzi do kuriozalnych sytuacji, kiedy klient dowiaduje się, że aby odebrać zamówione nowe auto z salonu, musi dopłacić jeszcze nawet 10 tysięcy złotych!

Czynników można wymieniać wiele – galopująca inflacja, mała ilość ważnych komponentów i półprzewodników, przestoje w fabrykach, a nawet ich czasowe zamknięcia. Przykładami koncernów, które wdrożyły tak drastyczne rozwiązania jest na przykład Skoda. Czeska marka tymczasowo zamyka niektóre swoje fabryki, a w innych spowalnia produkcję. Ale nie tylko oni mają problemy. Ostatnio wypłynęły informacje, że w Japonii klienci na nowego Land Cruisera Toyoty muszą czekać bagatela 4 lata. Eksperci i specjaliści zapewniali, że sytuacja unormuje się do końca 2021 roku, jednak już teraz widać, że są na to bardzo małe szanse.

Aktualne ceny samochodów

Dostępność aut jest niewielka, przez co ceny windują w górę. Tylko o ile dokładnie? Na jakie ceny musimy się szykować decydując się na samochody używane, a na jakie w przypadku nowych aut? Najnowsze raporty mówią o drastycznych podwyżkach, które miały miejsce w ostatnim roku. Co ważne – prognozy nie są optymistyczne i przewidują kolejne wzrosty.

Aktualnie ceny zmieniają się dosłownie z miesiąca na miesiąc, a każda podwyżka wynosi od 2 do 4%. Według danych rynkowych cena nowych aut wzrosła o 12% w stosunku do poprzedniego roku. Dynamika wzrostów ma być jeszcze większa. Eksperci zapowiadają, że koszt zakupu auta może być wyższy nawet o 15-20%, a w przypadku modeli z klasy premium nawet o 25%. Zła sytuacja na rynku nowych samochodów ma wpływ na rynek wtórny. Tu prognozy mówią o 15% wzroście.

Jeśli zatem zastanawialiście się nad kupnem auta i wstrzymywaliście się z tą decyzją w nadziei, że sytuacja się unormuje – nie mamy dla Was dobrych wiadomości. Ceny będą wzrastać. Dlatego warto jednak podjąć decyzję teraz, niż zwlekać z nią zbyt długo.